Dzieci i języki obce

Znajomość języka angielskiego to jedna z podstawowych umiejętności życiowych niezbędnych do funkcjonowania w dorosłym życiu, obok takich umiejętności jak obsługa komputera czy kierowanie samochodem.

Wśród nauczycieli języków obcych, a również szerzej wśród pracowników edukacji  w Polsce, Europie i na świecie coraz powszechniejszy staje się pogląd że znajomość języka angielskiego to jedna z podstawowych umiejętności życiowych niezbędnych do funkcjonowania w dorosłym życiu, obok takich umiejętności jak obsługa komputera czy kierowanie samochodem.

Pogląd ten znajduje potwierdzenie na rynku pracy, gdzie komunikatywna znajomość języka angielskiego staje się już dziś pewną domyślna normą, o którą zwyczajnie nikt nie pyta. Dopiero drugi język obcy w CV jest prawdziwym atutem, natomiast całkowita nieznajomość języków poważnie ogranicza szanse kandydatów.

Prawidłową reakcją na taki stan rzeczy była decyzja Ministerstwa Oświaty o obniżeniu wieku, w którym uczniowie szkół podstawowych rozpoczynają naukę języka obcego. Nie uwalnia nas to jednak od wszelkich  bolączek systemu oświaty ani odpowiedzialności za wyniki, jakie osiągnie nasze własne dziecko.

Co zatem możemy robić aby dzieci uczyły się języków chętniej, łatwiej, skuteczniej? Przede wszystkim posyłajmy dzieci na zajęcia, przy każdej nadążającej się okazji. W miastach oferta jest niezwykle bogata, na wsiach dystans pomagają skrócić programy UE. Niemniej jednak dzieci nadal trzeba zapisać, pilnować aby chodziły i zainteresować się wynikami. W miejscowości K (84 gospodarstwa domowe, 1 szkoła podstawowa, 30 uczniów w roczniku) na dodatkowe, bezpłatne zajęcia z języka angielskiego prócz mojego syna zapisało się 6 dzieci.

Większość rodziców wybiera język angielski, choć nie jest to jedyna możliwość. Trudno dziś przewidywać , jaki język będzie dla dziecka najbardziej użyteczny za 20 czy 30 lat, jednak sam fakt podjęcia nauki już dziś niesie ze sobą wiele korzyści dla jego rozwoju. Wielu rodziców waha się również co do najbardziej odpowiedniego wieku rozpoczęcia nauki oraz formy zajęć. Zasady są proste. Po pierwsze, im wcześniej tym lepiej. Po drugie, opanowanie języka nie wyprzedzi ogólnego rozwoju dziecka. Nasz przedszkolak chodzi i chodzi na ten angielski, a jedyne co umie to dwie piosenki na krzyż?  Jeśli nie trafiliśmy na dyletantów, może to oznaczać że prawdziwą korzyść odczuje za kilka lat, a jako nastolatek przegoni dzieci które nie zaczynały tak wcześnie. Po trzecie, oprócz talentu o sukcesie decyduje praca, a o pracy – motywacja. Dla młodszych dzieci kluczowa będzie możliwość wykorzystywania nawet najprostszych umiejętności w zrozumiałych i atrakcyjnych sytuacjach. Dla starszych ważne stanie się opanowanie języka jako systemu, co ma istoty wpływ również na ich ogólny rozwój intelektualny.

Na każdym etapie i w każdym wieku warto pamiętać, że znajomość języka obcego to również furtka do istniejącej w tym języku kultury. Kultury, która dołączy do pojęć, książek, filmów, bohaterów już dziecku znanych w języku ojczystym, wzbogacając je w ten sposób w niezwykłym stopniu na całe życie. Sami również korzystajmy z tego bogactwa w każdym wieku, sięgając po obcojęzyczne gazety, seriale i literaturę, które tylko czekają, by otworzyć dla nas zupełnie nowe horyzonty.

Michał Kurpiński absolwent Instytutu Anglistyki UW, wieloletni nauczyciel i metodyk w szkołach języka angielskiego, obecnie tłumacz. Aktywnie zaangażowany w działalność na rzecz praw człowieka: laureat nagrody dla Wolontariusza Roku w Amnesty International, gdzie odpowiada za koordynację Pilnych Akcji; wiceprezes Fundacji Wolna Syria, zajmującej się organizacją pomocy humanitarnej dla uchodźców syryjskich. Prywatnie szczęśliwy mąż i fantastyczny ojciec czterech fantastycznych synów.

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *